środa, 5 czerwca 2013

Tort z ringiem

Dla fana wrestlingu :)

Pierwszy tort na bitej śmietanie z gruszką w środku.

Komuś gruszki? :)

Przed ubiciem kremówki przeczytałam sporo przepisów jak to zrobić. Tak więc w odrobinie wody rozpuściłam łyżkę żelatyny.

Rozpuszczona żelatyna.

Schłodzoną śmietankę ubiłam mikserem z dodatkiem cukru pudru. Pod koniec powolutku wlewałam żelatynę. Uwaga! Nie może być zbyt zimna bo zrobią się grudki!
W środku jedna warstwa ganache z mlecznej czekolady z kawałkami gruszki.

Czekoladowa warstwa.

Kolejną warstwą byłą bita śmietanka. Biszkopty nasączałam rozcieńczonym aromatem rumowym.

Mmmm.. Uwielbiam!

Całość oczywiście odizolowałam warstwą kremu maślanego. Inaczej torcik nie nadawałby się do pokrycia masą plastyczną.

Izolacja musi być!

Na ringu muszą być zawodnicy. Małe, proste figurki na drucikach. Nic skomplikowanego :)

Groźny zawodnik :>

Z kawałka biszkoptu zrobiłam ring. Z cienkich drucików - liny. Trochę trzeba było pokombinować, ale chyba nie wyszło najgorzej :)

Jest i ring!

Na koniec wszystko połączyłam w całość. Z boku namalowałam napis i przykleiłam wcześniej przygotowany pas mistrz i gotowe! :)

Dla kogo mistrzostwo?

Przybliżenie na gotowy ring.

Musze przyznać, że będę musiał robić mniej szczegółowe notki na temat tortów, które robię podobnie. Najbardziej skupię się na dekoracji. Muszą Was nudzić kolejne opisy składu tortów ;) Chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat. Bardzo proszę o jakieś podpowiedzi. Co najbardziej chcielibyście zobaczyć na blogu? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz